Do kuriozalnej sytuacji doszło na francuskich boiskach. Występującemu w OGC Nice Kasperowi Dolbergowi skradziono z szatni zegarek. Zguba kosztowała aż 70 tysięcy euro. Dziennikarze "Asa" podali, że zawodnik nie wróci do gry, jeśli klub nie znajdzie złodzieja.